photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 PAŹDZIERNIKA 2007

Nie trzeba już dorysowywać..

...skrzydeł. Juz je ma.
___________________________________________________________________________

Od jakiegoś czasu zastanawiałam się, jak bym zareagowała, gdyby ktoś z mojego otoczenia umarł. Co bym zrobiła? Poryczała, nie uwierzyła. musiała bym siedzieć chyba przez kilka dni i tłuc do głowy, ze tego kogoś nie ma i nie bedzie, zanim dotarło by do mojego mózgu.


A wczoraj rano czyjeś serce przestało bić.

Ktoś tak biski.. nie mi, ale komuś, kto mi bliski być powinien(ale to bardziej teoria).


Wylew od nadmiaru kawy,

paraliż lewejczęści ciała. (Później już nawet zaczeła chodzić)

Drugi wylew.

Śmierć.


Nie znałam, nie wiem, ile razy widziałam.. kiedyś, dawno, raz - pamiętam.

Ciężka praca, by zdobyć marzenia. Jakieś 28 lat życia. To mało.


Mnie chyba najbardziej poruszyło to, że trzy dni leżała w śpiączce, w szpitalu.


Może zbyt dużo razy słuchałam utworu Łez*, ale.. jeżeli z nią było właśnie tak to musiały to być najokropniejsze 3 dni jej życia.


Pół biedy, jak jesteś 'roślinką'. Ciebie nie ma, jest tylko ciało.



"Patrzył na nią i myślał, że to powinien być on, nie ona."

Pochował dwie bliskie mu osoby. Obie o kilkanaście lat młodsze.



Ja tylko siedziałam i lekko się uśmiechałam ironicznie.
Jaki ten świat potrafi być'wspaniały'...

aVe
___________________________________________________________________________

Chodzi mi o tytuł 'Anastazja jestem' [klik] Nie wiem, czy to możliwe, czy nie, nie znam się, ale zawsze mnie taka wizja przerażała.

Komentarze

ggothikaa piekne..
ale jestem przytloczona.. bo juz czytam dzisiaj 2 notke o smierci..
trudno mi o tym mowic.. nigdy nie przyzal smierci bliskiej dla mnie osoby.. bardo bliskiej..
eh . pozdrawiam .
12/10/2007 21:12:51
Użytkownik usunięty bardzo mi miło. dusza istnieje. napewno... :)
zobaczyć to co jest po drugiej stronie..? tylko po to śmierć?. dla mnie to absurd. każdy ma policzone dni i należyu z nich korzystać do oporu... ile sie da wyciagnać od życia. nie oglądać sie... nie umierać by znów ożyć, lub i tylko ozbaczyć co tam jest. powrotów nie ma. a życie stracone. dusza leci i rozbija się... aby stowzyć inną bardzo podobną dusze i dlatego mamy tak bliskich ludzi?. nie... myśle, ze nie... gdyby tak było ludzi bardzo podobni żyli by dpero po skończeniu życia naszego... myśle, że porzy stworzeniu [np.] mnie, część mojej duszy była wymieniona na część duszy Jego, tego kogoś. i widzisz... byc moze właśnie to A. [w liscie o nim pisze..] kiedy do niego pisze, to pisze jak do siebie... i jeszcze świadomość, ze ktoś to przeczyta i odpowie. myśle, że mamy po kawałku w sobie siebie. t pięknie i niesaowite. to tylko iluzja, moje wyobrażenia... ale lubie je. lubię myślec o rzeczach nie przyziemnych bo są tak bardzo proste i tak
12/10/2007 11:08:37
nothing0else0matters tu też bardzo ciekawie...
śliczne obrazki tylko smutne takie... jak my wszyscy..
nie wiem czemu tak jest. Wszystko jest odbrze przez sekundę.. potem reszta zła, smutna, 'brzydka' ...
Mój brat cioteczny zginął w Wiśle..

I kocham piosenkę "Anastazja jestem"... Na świecie jest tyle podobieństw... :( Wiem co to ból..

Ale powinniśmy się cieszyć życiem, cieszyć tym, co mamy, bo kiedyś każdy z nas to straci.. Może za kilka lat, misiecy.. Może za kilka dni.

A może właśnie teraz ktoś umiera...? Dobrze, że to nie Ty .. Ani ja.. Ani nikt kogo kocham.. Już za dużo osób w MYM życiu zginęło.. Dobrze że ktoś obok, a nie my...
11/10/2007 20:43:51
hiszpana swietny rysunek......
lecz.powiemcie szczerze....tylko.....ci nie lubie o tym mowic..........
moja przyjaciolka zginela 3 lata temu .........widizlam jej smierc.nic nie moglam zroic nie pozwolono mi;(.....
trawilam do szpitala ....nikt nie chcial mi poweidziec co jest znia i innymi......
pozniej przypadkiem wygadala sie mama mojego kolegi. przyniej sie trzymalam mialam lzy w oczach lecz gdy poszlam do swojej sali.przez cala noc ryczlam.do dzis placze gdy oniej mysle ;( mialam niecale 15 lat;(byla siwetna...........;(.....
pozniej udawalm i do dzis udaje ze to tani zrt i ze ona sie przeprowadzila ize gzdies jest.......
to strasznie ze 28 lat i wylew;(
a piiosenka jest wyjebista nigdy jej wczesnije nie slyszlam ;(
trzymaj sie i mam nadzije ze nas nigdy nie dotknie wiecej ...:)
na przekor lez usmiecham sie .... i nieche3 pamietac jej niestety niechce .bo to boli;(
appa


11/10/2007 18:19:48
Użytkownik usunięty dusza istnieje... napewno. jestem tego pewna... to jedyna wolna część naszego ciała...
po śmierci.. wiesz jak to sobie wyobrażam?. dosc banalnie wiem. droga. bardzo trudna, bez zielonej trawy, niebieskiego nieba. to wszystko złudzenie... tak naprade kamienie, bez butów. bez podpory. i staje się pod bramą. piękną i tak bardzo przerażającą... śmierć. przejście przez nią to jedyne marzenie każdego wędrownika. nawet nie zdaje sobie z tego sprawy, a siedzi mu to głeboko gdzies w sercu. czasem sie ujawnia. i to przejśćie... moment kulminacyjny, albo nie.. nie kulminacyjny moment wyzwoleńczy przed kulminacyjnym wątkiem. rzecz potem dzieje się w Niebie [optymistyczna wersja]. piekne życie po życiu. cudownosć. wreszcie niebieskie, niczym nie zmącone niebo nad głowa, niepewne obłoki pod stopami, i On. jedyny Dobry.
hm. marzycielka.
w dodatku naiwna i głupia;)
wiem.


;*
11/10/2007 14:48:15
vampirekiss Powiem Ci, że po przeczytaniu mam łzy w oczach...
Bo wiem, rozumiem.
Bo przecież trzy tygodnie temu mój dziadek umarł po trzech miesiącach męczenia się po wylewie...
Bo mój kumpel też kiedyś leżał w śpiączce przez tydzień, bez szans na przeżycie...
Bo tyle osób już odeszło.
I powiem Ci, że nie da się z tym od tak przejść do porządku dziennego.
Proces oswajania się z tym trwa bardzo długo...
W jednym wypadku u mnie trwał kilka lat...
11/10/2007 14:24:02
anotherdeadangel do pewnej osoby, którą znam, nie dociera że jej przyjaciółka nie żyje...choć minęło sporo czasu ...
________________________________

ja rysować ludzi nie cierpie :P ale jak narazie mam kilka zamówień na serce ze wstążką (nudziło mi się na polskim i kumpela podłapała..;p)
ale to tylko proporcje źle mi wychodzą ...a konkretnie albo głowa do tułowia albo nogi do głowy i tułowia ;p

przy smoku za dużo roboty :]

3m sie ;*
10/10/2007 20:55:03
Użytkownik usunięty a mozę... własnie... co znaczy sen? czym jest... czy śmierć to obudzenie... byłam dzisiaj na Dyskusyjnym Klubie Filmowym i film "trzy kolory: biały" i pytanie czym jest wolnosć... hasło odpoweidź: śmierć. wiec.. moze jeśli śmierć to wolność to i przebudzenie?. wyzwolenie...
10/10/2007 20:39:23
krewetka śmierć zawsze mi była obca, zawsze ją odwlekałam, wierzyłam że mnie dotyczy, aj też nie wiem jak bym sie zachowywała, nie chcę sie na razie przekonywać..

śpiączka, trzydniowa. ciekawe jakie ludzie maja wtedy wizje, może koszmary, może modlą się o śmierć, może przeżywają największe ekstazy ?

roślina też oddycha.

ten świat bywa upiorny, prawdopodobnie sarkastyczny uśmiech wrósłby mi w twarz :(
10/10/2007 20:08:39
Użytkownik usunięty hm. śmierć. nie chce chyba nie moge sie wypowiadac... po ostatnich 2 nocach, jestem już prawie przekonana, ze warto umrzec młodo. jest jeszcze gdzies tam głęboko ten malutki najmnijeszy cień nadziei, ze moze nie.. ze jeszcze tyle trzeba zobaczyć. hm.
hm.. 3 najgorsze dni jej życia?. żyje tu już 16 lat i tez nie mam prawa głosu, nie moge nic zrobić nawet jeśli chce... kiedyś usłyszałam, a moze przeczytałam, wypowiedz chłopaka który jest teraz chory psychicznie. był w śpiaczce długo potem obudził się z uszkodzeniem mózgu. i co?. i potem przez cały czads chodził i opowiadał ludziom o czasie kiedy był najszczęśliwszy i że keidyś tam wróci. wiesz jaki był to czas?. kiedy był w śpiaczce...


hm.
;*
10/10/2007 9:20:28
Użytkownik usunięty no ja tez sie kiedys zastanawiałam nad tym... czy bym płakała czy po prostu stała i patrzyła... zycie jest jak mocny kopniaki albo sie podniesiesz i bedziesz je nadal przyjmował albo sie nie podniesiesz... świat potrafi byc bardzooo bardzooo wspaniały... ech
10/10/2007 0:18:57
myfriendofmisery Dzisiaj również mija rocznica śmierci Marka Grechuty.
09/10/2007 20:34:20
myfriendofmisery O cholera. Już wiem w takim razie, czemu przestrzegałaś mnie przed zbyt dużą ilością kawy. Bardzo często kręcimy się wokół zdarzeń i ludzi, których istnienie kumuluje się w nas dopiero, po ich odejściu. Zbyt późno,o wiele... Mamy cholerne szczęście posiadając nasze aktualne predyspozycje i zdrowie.


[*]
09/10/2007 20:31:45
annie18 Leżę tutaj już od 15 lat, nie mogę nic powiedzieć, ruszyć ręką ani wstać... Mnie to też zawsze przeraża. I też pewnie wtedy miałabym w głowie jedną myśl: błagam was, zlitujcie się i zabijcie mnie...
09/10/2007 19:15:44

Informacje o wings19


Inni zdjęcia: 972 tennesseelineKusem lub galopem bluebird11;) damianmafiaWitam w moim świecie ! zaburzonykamilRegres. surprisemotherfuckerTULIPANY ... part 8 xavekittyxPrzerwa w trasie andrzej73Droga do Stadniny bluebird11A flower quen136. atana