Wyszłam jak jakieś zółte coś. spoczko.
wos nawet okej poszedł. dziś znowu zakuwam biologię. wf bez zmian. najsnajs.
Byłyśmy dziś z frajerami na świetlicy u dzieciorów i zostałyśmy po prostu chamsko wyrzucone spoko
Łachy bez nie żeby coś.
Jak dobrze że coraz bliżej święta. 'O jeeeezu' jutro trza zostać i ozdobić tą beznadziejną salę.
Buziki dla wychowawczyni, bo przecież ja pyskuję. Dobrze wiedziec.
12.12.12r. 12:12- wszystko już wie. Zrobiłam to co miałam zrobić. Dalej się zastanawia kto to napisał.
Kto mu powiedział że go kocha..akurat w ten dzień. w tą godzinę, minutę. Mam nadzieje że w końcu dojdzie do tego.
Jeśli nie..no to trudno. Z resztą moje cudowne szczeście, że heyah zablokowało mi konto. Wgl super. ;]
Chyba już lepiej nie bedzie.
Zaaaara przecież już tak nie licząc weekendu to trzeba jeszcze wytrzymać jakieś..hm..9 dni <3
i wolne, święta, sylwester. I uwaga. Zrobię WSZYSTKO żeby spędzić go z nim. Zrobie wszystko żeby spędzać z nim każdy dzień.
Tym razem, ja zajebałam. Tym razem ja się postaram. Oooo czuję pozytywną energię.
Jakaż ja jestem krejzi.
Super atmosfera w klasie CIĄG DALSZY.
Lecę do biologii bo ..woła ;]