Ekhem. Spoko dzień, serio. SUPEROWY.
Nie pozwolę na to nigdy. Przeginaaaaa serio przegina. Suka -.- Po prostu suka.
Ekstra, kręgosłup nadupca. Wf, mój ukochany.
hm.. Wos mnie woła. On mnie przynajmniej kocha.
Może wyjdzie coś z moich jutrzejszych planów. Albo jutro albo nigdy.
Nie żeby coś. Ale ja chce już wolne. Święta.
A co do niego..hm..nie wiem już. Sama nie wiem. w sumie ? czekaju.
zara się pójdę kąpać, położę się. Poczytam książke. Może kakałko. no, pasi mi.
hmm..chciałabym. Chciałabym żeby było dobrze. Chciałąbym a nie mogę.