nie bardzo przekonuje mnie to zdjęcie, no ale nieważne.
na wstępie dziękuję za trzy poprzednie notki. najstarsza od Kuby, później od Bartka, a ostatnia od Wojtka. Mates, brakuje notki od Ciebie ;)
dawno mnie tu nie było. ostatnia notka z 18 stycznia, no ładnie ;d
ostatnio pisałam o przyjaźni. a raczej o fałszywej przyjaźni. temat na czasie, co nie? :D buziak Truski i Kuba ;*
nie mam pytań co do zachowania, sposobu myślenia i sposobu bycia niektórych ludzi. nie ogarniam po prostu. może ktoś mi wytlumaczy jak można być tak zapatrzonym w siebie egoistą niezwracającym uwagi na cierpienie innych? jak można nie ufać przycielowi? żałosne, no ale mniejsza.
ogólnie to majówka udana.
dobre łażenie po mieście z granatiną i udawanie turystek, robiąc z siebie debilki z Olką, Igą i Aśką, ok.
dobre ognisko i dobre towarzystwo mimo wszystko ;) Krzysiek mistrz w pieczeniu kiełbasy, Aśka mistrz w przytulaniu i wielu innych mistrzów było.
aaa i byłam na granatinie z Łucją i Olą! jak mogłam zapomnieć : (
zapomniałam chyba jak pisze się notki. nie mogę zebrać myśli, ciężko jest mi spiąć wszystko w spójną całość.
egzaminy napisane. nikt nie wnika w wyniki, bo po co? gratuluję dla MEN, które wymyśliło 3 dni stresu. niby nie wnikamy, ale jednak to jakieś oderwanie od codzienności, inny rytm życia i ja osobiście nie spałam najlepiej. ale już w piątek było okej. i chyba wszystko wraca do normy. mam nadzieję.
chcę podziękować ludziom, którzy, jak to mówi Kuba 'mogą przekazać mi szczęście'. mam nadzieję, że Wy wiecie o kogo chodzi i nie muszę wymieniać każdego z Was z imienia.
to by było chyba na tyle.
www.facebook.com/lovedsimle - "Lubię to!" mile widziane! ;)