No i zostało już tylko 30min. tego jakże wyjątkowego dnia <3
Ten rok wieeeele mnie nauczył, nie tyle co rok, ale ludzie, którzy mi towarzyszyli w godzinach, dniach i kolejnych miesiącach jego przemijania. Bez niektórych osób ten rok byłby do niczego. Więc dziękuję, że ich mam. Oni pomagali mi w chwilach słabości i czynili chwile piękniejszymi <3 Cieszę się, że pomimo tego, że łatwo ze mną nie było i nie raz musieli ze mną się męczyć, nie opuścili mnie i zawsze byli przy mnie. To nie był łatwy rok, ale to właśnie trudności i nie powodzenia dodają nam doświadczenia z których naprawdę wiele możemy wynieść na dalszą drogę życia. Nie żałuję niczego, choć z pewnością nie był to idealny rok. Wszystkie moje błędy, pochopne decyzje i kopy w dupę które dostawałam od innych, zmieniły moje spojrzenie na świat. Stałam się myślę bardziej stabilna i wiem, że życie nie jest tak kolorowe jak mogłoby się wydawać.... a żeby było dobrze, trzeba wiele dać również od siebie, nie patrząc przy tym ile dają inni. Warto jest się poświęcać dla kogoś, wybaczać mu, zawsze dawać kolejne szanse - oczywiście tylko wtedy gdy dana osoba potrafi je docenić i wykorzystać, mieć cierpliwość i ZAWSZE być SZCZERYM, nie kłamać bo to zawsze prowadzi do zguby. żyć własnym życiem i umilać je tym, którym się da. Nauczyłam się również, że nie należy się poddawać i że nic nie trwa wiecznie. Choć czasem jest źle, to nie należy się tym zamartwiać, bo potem i tak będzie dobrze, a potem znowu źle i tak w kółko .
Napisałabym więcej, bo to nawet nie jest połowa, ale jaki tego sens ?.
Mam nadzieję, że ten rok będzie lepszy i że ja zmienię się na lepsze i że nie będę musiała niczego żałować..
choć już żałuję..
no cóż takie życie
lekcja nr. 1 przemyśl 21984730 razy to co chcesz zrobić, za nim to zrobisz, bo możesz zranić drugą osobę i siebie również. A czasu się nie cofnie -.-
Miły dzień z niemiłym zakończeniem.
Dobranoc.