photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 MARCA 2015
Jest tak cholernie pełny. Pełen niejasności, niedomówień i niezgodności. 
Nie umiem go odczytać. 
Z jednej strony widzę jego uśmiech, roześmiane, błyszczące oczy, które wpatrują się w moją twarz. 
Z drugiej strony widzę miłośnika kotów, na równym poziomie co lubiący zielone, pachnące liście. 
Komplementujacy mój uśmiech, współczujący i wierzący we mnie. 
Inny punkt widzenia obieram gdy milczy. Milczenie mnie dobija. Nie wiem dlaczego to robi. 
Uśmiech nie schodzi mu z twarzy, wita mnie, jak przystało na dobrą znajomość. 
Jest pełen niejasności.
Próbuję za wszelką cenę wyleczyć się z niego. 
Nie chcę tego. Jestem nielepsza. Jestem tak samo pełna, tym samym wypełnieniem co on. 
Jesteśmy niespójni, pełni niedomówień i sprzeczności. 
Jesteśmy pełni sprzeczności. 
Skłamałabym mówiąc, że chce się z niego wyleczyć.
A jednak próbuję wbrew samej sobie. Wyleczyć się z jego uśmiechu. 
A jedyne co chce słyszeć to barwa jego głosu.  
Próbuję siłą wyrzucić go z mojej pamięci. Ze wszystkich zakamarków mojej głowy.
Wszystko dzieje się tak, by robić mi na złość. Każda sytuacja, rzecz, słowo, zachowanie, piosenka... wszystko kojarzy mi się z jego twarzą. Widze go we wszystkich nawet najgłupszych rzeczach.
Widzę go, gdy słyszę cholerną reklamę syropu na kaszel.
Widzę go w każdym hiphopowym kawałku. 
Słyszę jego głos za swoimi plecami. Czuje na sobie jego wzrok. Kiedy jestem sama w domu. 
Niespokojnie odwracam się w poszukiwaniu jego twarzy. Nigdy nie potrafię jej dostrzec.
Wszystko jest przeciwko mnie. Utrudnia mi moją chęć zapomnienia.
Zapomnienia - niezapomnienia. Nie umiem zapomnieć. 
Zamość. Hiphop. Stacja. Kaszel. Marihuana. Tyskie. Paliwo. Papierosy. Koty. Matematyka. Piwo. Park. Listopad. Uśmiech. Szary kolor. Studniówka. Emotikonka. Alkohol. Czapka. 
Dlaczego jesteś taki pełny. Taki pełen sprzeczności. Dlaczego nie mogę Cię mieć. Dlaczego jesteś taki uzależniający. Dlaczego Twój uśmiech śni mi się po nocach. Tyle pytań, na które nigdy nie uzyskam odpowiedzi. 
Zmienił moje postrzeganie świata. Obrócił życie o 180stopni. Wszystko zaczęło kolorować się na inne barwy, niż szary i czarny. Zaczęłam widzieć detale, których wcześniej nie dostrzegałam. Miałam wielką nadzieję na coś, co jeszcze bardziej by mnie zmieniło. 
Roczarowania nawet te "spodziewane" są rozczarowaniem. Nie zrozumiesz. 
Jestem pełna. 
Tak cholernie pełna, pełna tych pieprzonych sprzeczności. Ty byś to zrozumiał. Zaśmiałbyś się w ten cudownie rozczulający sposób. Opowiedział znowu, że płakałeś jak dziecko... współczułabym Ci.
Jednak nie dajesz mi szansy na poznanie. Nie mogę więcej zrobić. Chciałabym, ale nie umiem. Nie potafię. Jestem na przegranej pozycji. 
Piszę to, z nadzieją, że ktoś mi pomoże. Zrobi jakieś "czary-mary" i od tak wszystko się wyprostuje. Odezwiesz się, a ja znów będę czuła te, cholerne, motyle, które myślą, że zapomniałam o tym, jak bardzo się zakochałam. 
Chciałabym poczuć się lepiej, ale nie chcę się leczyć.
Na niemiłość nie ma leków, na zakochanie nie ma leku, na Twoje piękne oblicze nie ma leków. 

"Kiedyś jak chciałem wyciągnąć laskę na piwo, robiłem wszystko, stawałem na głowie jak B-boy. Jak chciałem mieć buty reebook, to lałem paliwo, a w między czasie zagrałem kilka imprez na żywo."

"I tak, kurwa mać, zechcesz odejść z nim."

U w i e l b i a m.



Ps: Czy pamiętasz jak opowiadałeś mi, jak super było pierwszy raz na nagrywkach? A później pokazałeś mi  utwór, z Twoją trzecią zwrotką, pamiętasz? Podobała mi się.
Albo to Ty mi się podobasz. Zawsze Cię tłumaczę, to niedobrze. Ale Ty za to za mnie ręczysz. To miłe. 
Odezwij się. Usycham tu, pełna sprzeczności i niepewności. Daj żyć. Prosze Cię, D.

Zakochałam się. 
Dobrze, że mogę się wykończyć. 
Nikt nie zaszlocha.

Informacje o windmills


Inni zdjęcia: ... pils931501 akcentovaDni Inowrocławia 2025 photoslove25.... sweeeeeettt:) dorcia2700Smile milionvoicesinmysoul"Nie wiem, czy to warto.&qu ezekh114Jubiler judgafStatek w stylu Egipskim bluebird11... maxima24