Weekend był pracowity. Naginałam projekty ile się tylko dało.
Ale przyjemności też nie zabrakło.
W piątek wyprzedaż na galerii jak najbardziej udana! Mam przeboską sukienkę!!! Teraz tylko czekam na przecenę mojego wyśnionego kapelusza!
Od jutra tydzień nieparzysty. Nie lubię... :/
Na zdjęciu moje śliczności. Atosek i te jego blue eyes
Od piątku mam nowe uzależnienie i zapętlam non stop.
Sami sprawdzcie: http://www.youtube.com/watch?v=yq3yT8CkPzY&feature=my_liked_videos&list=LLw3WSCpy19xK63w1Nzn6o8g
God, thanks for this song!
Do piątku Marguerite!