Ja na Wilejce. Dłuższą notę i kilka fot z wczoraj macie tutaj - kto chce to przeczyta [może i skomentuje?] Przynajmniej nie będę miała chęci założyć hasła, bo połowa komentarzy nie dotyczy notki. Szablon na tamtym blogu wygląda dobrze tylko w IE, ostrzegam.
olivka1989 Piękny konik... też kiedyś miałam... a w zasadzie dziadkowie mieli... ale już nie żyją... a wujek je sprzedał... ;(
Pozdrawiam buziolki ;* ;* ;* ;* ;* ;*
greenstreethooligans13 Wiem jak bardzo kochasz tego konia...wiem jak to jest przywiązać się do zwierzęcia...czytałam tego fotobloga...i wyczytałam że tam gdzie była wcześniej hodowana WILEJKA bili ją ;/ co za palanty!!!???jak można bić stworzenie ;/ rozumiem krzyknąć...no czasem dać lekkiego klapsa...ale żeby bić ;/;/ trzeba mieć nieźle najebane we łbie ;/ Foto piękne ;) Pozdrawiam :*
~zzuzza No ale rozgwiazda prawie się nie rusza :P (prawie tego nie widać) :P No i w dodatku nie wiem jak można się jej bać x) A ryb Twoja mama też się boi? x)
schaf no widzisz Ty masz o 8.35 autobus a ja bede musiała wstać ok 5.00 rano bo tata mnie jutro nie moze zawieść do koni.a o 6.30 mam pociąg...grrrr
fukasiara z Ciebie wyśpisz sie przynajmniej :P
hehe
fajan foteczka! ;*