Córka i matka...
A dziś nudy w oczekiwaniu na telefon od pewnej osoby, może pojedziemy w pewne miejsce, zresztą ja mam swój plan, swoje marzenie, swoje widzimisię, które chcę spełnić, i będę dążyła do tego... właśnie dzisiaj !
Właściwie to to nie jest marzenie, ale zachcianka, takiego rozkapryszonego dziecka, które w gruncie rzeczy samo nie wie czego chce, ale...
Właściwie to i tak się nie uda.
Dopisek:
Właśnie przypomniało mi się coś, co praktycznie mnie dyskwalifikuje.
Dziś tego nie zrobimy, ale następnym razem - tak.