Było ?
Nie było ?
Neee weeem.
***
No super.
Babcia uważa, że jestem piromanką.
A ja tylko papier sobie podpalałam...
Jak nie było nikogo w domu...
No ale co ja poradzę na to, że odezwał się we mnie mój (i Wasz, przy okazji) prapraprzodek... a właściwie jego duch... i kazał mi się pobawić ogniem ?
Byłam taaakaaa szczęśliwa...
***
Mi już na tym nie zależy.
I nikomu dookoła też.
No to jak - słit, cool, 80, 90 ?
Czy mrok, szczerość, 5 ?
Chyba wybrałam...
Ale tak trudno odejść =(.