Wszystko układało się super, wczoraj miałam z Darią jechać tam gdzie miałyśmy jechać, ale nie wyszło
.
Ale za to pojechałyśmy do Balczewa - skoki na Iskrze...
SUUUPER
Franiu tak wolno sobie galopował, a Iskra zapierdzielała, aż miło
.
A już ten ostatni skok to był boski.
I nawet wydawało mi się, że noga nie uciekła mi za bardzo do tyłu
Jedyne co mnie martwi to moje kolana...
W ogóle nie trzymam się nimi w kłusie ćwiczebnym
.
No ale nic, grunt, że się staram... (wolałabym widzieć efekty, ale ciii).A dziś zamiast do szkoły poszłam do lekarza...
Czyli tak jak przewidywałam na wycieczce: na wycieczce już zaczynałam kaszleć, w sobotę pojawił się katar, a wczoraj i jedno, i drugie

.
Dziś też, tylko że jak kaszlę, to mam wrażenie że albo płuca wypluję albo po prostu rzygnę...
Ale w takie szczególy nie będę Was już wdawała

.
Czy mi się zdaje, czy miałam dokończyć relację z wycieczki
A więc w piątek pobudka o 5.30... śniadanie... i wyruszyliśmy.
Do domu, of kors.
O 10 byliśmy w Krakowie (po co tam jechaliśmy to nie wiem)
Co będę owijała w bawełnę: nie podobało mi się.
Ten smok jakiś taki mały, płomienek też...
W tych kościołach ścisk...
Po zwiedzaniu na film (krótki, nudny, 3D) i do McDonalda (McChicken i średnie frytki; Ice Tea i Woda mineralna).
W Inie byliśmy o godzinie 00:30, a więc formalnie nasza wycieczka trwała aż 6 dni

.
No.
Aaa, przekonałam się jaka jest naprawdę pewna osoba, ona przekonała się jaka ja nieraz jestem...
A na piętrze byłyśmy tylko we dwie z tą koleżanką, a w reszcie pokoi spali chłopacy

.
Pani W. tylko nam pozwoliła się zamykać na noc... chociaż to chłopacy powinni zamykać się przed nami

.
"Pani W. na straży naszej cnoty"

. No seryjnie.
Wyobraź sobie przerażenie pani Z., kiedy wchodzi do pokoju chłopców, a tam na łóżku siedzi sobie półnaga dziewoja (nie no, żartuję - byłam w piżamie, i to w dodatku w piżamie z długim rękawem, no ale zawsze

) i rozmawia z chłopakami na różne, aczkolwiek dozwolone od lat 18 tematy...
(Na foci ja na Foldze - na pozycję i minę - moją minę - nie zwracać żadnej uwagi).
Zapraszam też na bloga o historii mojej i Wilejki - Madzia niedługo zrobi mi super szablonik i będzie gites
.
Wpisujcie się do księgi
, tylko że po uwczesnym przeczytaniu tej historii... uwaga, wchodzić tylko jeżeli dysponujecie czasem...