OMG ile sie wydarzylo od czasu, kiedy ostatnio pisalam! bardzo to przykre i kiedy o tymmysle, to skreca mnie w brzuchu, ale musze to napisac. Niestety wakacje sie koncza!!! eh oh ah
To nie czas na uswiadamianie sobie, ze to wcale nie byly nalepsze wakacje... JESZCZE WYDARZY SIE COS ZAJEBISTEGOOOOOO! ;)
wczoraj byla noc spadajacych gwiazd. Jedna z najpiekniejszych nocy w moim zyciu. Lezalysmy u mnie na dachu z Kacha pod kocykiem, trzymalysmy sie za rece, rozmawialysmy, patrzylysmy w gwiazdy - ktore bylo widac przecudownie, bo niebo bylo wyjatkowo bezchmurne - i jaralysmy sie za kazdym razem, gdy 'spadala gwiazda'. Wlasnie jednym z zyczen, ktore pomysllama bylo to, zeby jeszcze cos zajebistego wydarzylo sie w te wakacje. mam nadzieje, ze naprawde cos sie wydarzy i nie beda to tak zle wakacje;)
teraz tak mysle, ze wcale nie jest tak zle. uswiadomilam sobie, ze niedawno byla druga najpiekniejsza noc w moim zyciu. moze z punktu widzenia kogos innego nie wydarzylo sie nic nadzwyczajnego, ale spelnilo sie moje marzenie! zasnelam i obudzilam sie wtulona w chlopaka;) a tym chlopakiem byyyyyyyyl - Adas. szczegoly tej nocy nie sa wazne, chociaz troche sie wydarzylo. nie bylo idealnie (m.in. plecy bolaly mnie przez tydzien), ale i tak.. :)
no to tyle.
aa zapomniaabym, piosenka na dzis