No i znów jestem chora, pewnie z mojej winy.
Bleh.
W głośnikach po raz setny DLN... bu, bo sie popłaczę.
I jeszcze te głupie sny. Sny, sny, sny.
Czasem zachowuję się jak opętana. Nie wierzycie?
Wystarczy spojrzeć na mój nick. "Nymphetamine", brzmi kusząco, huh?
A tak się zapierałam, że nie lubię Cradle Of Filth.
No bo nie lubię.
Koniec pieprzenia, idę popatrzeć na ten ohydny nowy szablon i powspominać stare, dobre thpoland...