Coraz bardziej ciągnie mnie do założenia bloga z jakimś opowiadaniem...
Patrz w moją stronę, daję Ci serce na dłoni,
ja skoczę, utonę i wreszcie dołączę do nich
zapomnę już o niej, to aż głupie przecież
że podobno silny facet wciąż myśli o tej kobiecie
Dam ci muzykę jakiej nie miałeś tu popatrz
wersy szczere jak łzy, które będziesz miał w oczach
Wokal jak wokal, tego nie mogę zmienić
ale poczujesz krew i ból, jesteśmy połączeni
Spójrz mi na ręce, gdy przyjdę nocą
i weź moje serce na chwile bym odpoczął
chcę żebyś poczuł się jak ja przez chwilę
nie na długo, bo się jeszcze zabijesz
świat nie ma granic, człowiek tego nie docenia
i granic chyba nie ma poziom mojego wkurwienia
żebym ten świat dogonił musi się wydarzyć cud
Daję ci serce na dłoni lecz nie bądź zimny jak lód