Każdy dzień upewnia mnie w przekonaniu, że moje życie płynie sobie w doskonale idealnej harmonii.
Jak tylko się stanie coś dobrego to zaraz dostaję kubłem zimnej wody, bo pieprzy się jakaś inna ważna sprawa. Jak widać same dobre rzeczy przypadły w udziale komu innemu.
A jutro ważny dzień ;) rytuały odprawione, więc wszystko pójdzie po naszej myśli no i czekamy wobec tego na bohemistyczno-cyganeryjną imprezę ;) i tak jak znam życie to będziemy się tam zachowywać nie jak bohema krakowska tylko jak filia w Lublinie ;P ale co tam.
a zdjęcie bardzo jesienne, wiem. ;]