Rufi <3.
Powiem tak dzień cudowny *.*
Zaczoł się typowy wstałaam ogarnełaam się itp. szkoła .. Dom u mnie Wika no i idziemy do Emisia <3.
Kładziemy go, cudnie zareagował, Leżymy na koniu chwilę no i znim wstajemy *___* I nagle Wika rzuciła tekst żebym zagalopowałaa bez niczego No więc Okeej :D Myślaałaam że nic z tego nie wyjdzie a jednak był to nasz pierwszy galop bez niczego i nadodatek udany :D Potem poszłaam go trochę ruszyć ;> 20 minut plaac a potem galopy po polu <3. <3. Uwielbiaaam :3 Jutro opieka nad Ksawerym więc wsiadam rano :)
Ps. Pati będziesz miała szansę zobaczenia naszego round - penu :)