wczorajszy szpital, koszmar
jak dobrze, że nic sie nie stało..
a dziś? chujnia. rzeczy do szkoły jak nie
było tak nie ma, a ja wciąż chora. co to
wogóle ma być? wkurza mnie już to ostro
jutro factory, może wreszcie kupie sobie to
co powinnam >.<
Możesz darować sobie to swoje marne siema,
skoro chwilę potem obrabiasz mi dupę na lewo i prawo.