pozwól naprawić mi to co we mnie zepsute
a będę Twój kiedy tylko pokonam smutek
i chociaż czasem to przynosi przeciwny skutek
teraz posiedźmy w ciszy przez minutę
Jedna taka poprosze i jestem w domu..
Znowu wylądowałam na etapie niie chce mi sie nic , nie chce mi sie wyjsc, len i oby zostać w łóżkuu..
A tu chuj . szkoła ,dom , świeta...Co roku coraz słabiej je odczuwam . I tak sie trzeba zmuszac do usmiechu.
Ratuja mnie elemy i weekndy..A tymczasowo brak pomysłów na to boskie co będzie dalej..
Bynajmniej nie marnuje czasu na cos czego nie ma. Szukamy sensu i zbieramy power na świeta i sylwka..
Heeeeell Yeahh ; )