Spalili mnie na stosie
Za kłamstwo przeciw sobie
Za zło moje dla Ciebie
Za ból fizyczny
Jaki zadawałam
Wypalili mi oczy
Za wzrok mój zbyt mało wierny
Za świat w ciemnych kolorach
Broniłam sie
Wiedząc, że to
nie jest prawda
Mówiłam o niewinności
O braku zaufania
W odpowiedzi słyszałam
Tylko ich śmiech
Zabili mnie
A jedyną moją wina
Byla miłość
do Ciebie
Nie oczekuję zbyt wiele
Powiedz tylko
Że kochasz
Oto ja
Dziecko Strachu
I Naiwności
Gubię twarz
Wśród gęstwiny
Nieufnosci
Bezwzględni wrogowie
Stracają moje ciało
W otchłań nicości
Jednak dzięki Tobie
Wciąż walczę
O przetrwanie
W świecie
Gdzie panuje ból-
Mój ból
Kiedyś był ból
Otaczał mnie strach
Teraz jest Bóg
Spójrz, wracam
Pragnę kochać
Pozwól marzyć
Że może być lepiej
Pozwól wierzyć
Że jestem kimś więcej
Niż tylko
Wyrzutem
Czyjegoś sumienia
Inni zdjęcia: Wiosna 2025r. rafal1589Robaczek suchy1906Pszczółka od rana w pracy :) halinamCzapla siwa slaw3001475 akcentova138. atanaRower aceg:) dorcia2700935 photoslove25włóczykij itaaan