zmieniam sie..
..każdego dnia
żyje po swojemu..
nie patrzac na innych...
egoistyczne podejscie.. (?)
możesz tak to nazwać..
ale czy walka o siebie to egoizm.. (?)
natłok myśli nie pozwala nieraz iść dalej..
stawiam sie temu..
robie kolejny krok do przodu..
jak dziecko poznaje wszystko na nowo..
smakuje życia..
popełniam błedy..
dotykam dna..
odbijam się..
upadam..
podnosze się..
żyje tym co jest..
nie tym co było..
czy bedzie..
każdy dzień zaczynam od poczatku..
na nowo..
z wiara..
nadzieja..
i z myśla "zawsze mogło być gorzej"..
cierpię jak każdy..
nie wszystko kolorowe jest..
widze świat w jasnych barwach..
dzieki czemu podążam dalej..
udowadniam nie innym..
lecz sobie że..
potrafie..
chce..
i mogę..