Faktycznie, czerwień przyciąga wzrok. No bo w końcu jak może się nie rzucać w tłumie (w większości) szarych przechodniów. Przyznam, że to jest nawet zabawne.
Bynajmniej, zszokowany wyraz twarzy mojego kuzyna był bezcenny :P
Chyba nigdy nie miałam na sobie bardziej żywego koloru i to w takiej ilości ;D
"Czerwony kapturku!! Gdzie masz koszyczek?" wydarła się głowa wystająca z okna. ^^
Treść miała być na czerwono, ale stwierdziłam, że nie będę ranić oczu osób, które miałyby ochotę to przeczytać ;D