photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 GRUDNIA 2008

tak, to jest to!

nie, nie zatruliśmy się.

my tu udajemy Muminki.

 

***

 

Oh tak, wszyscy kochamy takie dni

wstajesz i nawet nie jesteś swiadomy

że włączył się tryb autodestrukcji.

Nie niszczy twojej wiary nawet budzik

przypadkowo nastawiony na 5 rano,

podczas, gdy planowałeś wstać o 8.

Nie, wciąż usilnie starasz się wmówić sobie

że wszystko w porządku.

Potem orientujesz się że zgubiłeś 50 zł.

Nie, nie wydaje ci się, ich naprawdę tutaj nie ma,

zniknęły bez śladu.

Połknąwszy coś na kształt kamienia,

hardo maszerujesz do szkoły.

Po co?

Aby bezczynnie posiedzieć godzinę,

potem kolejną spędzić na układaniu biletów w kupki po 10.

Aby posiedzieć kolejną godzinę

zbulwersować się na głupotę pani K.

Oraz by posiedzieć jeszcze jedną

i wyjść na autobus.

Przyjść 2 minuty po jego odjeździe

i spędzić upojne 15 minut na przystanku

zamarzając i zastanawiając się dlaczego nie wzięło się z domu

odtwarzacza mp3.

Ale nic. Człowiek silny jest, nie takie rzeczy go dołują.

Nie, przecież dalej nie dzieje się nic wykraczającego ponad normę

to tylko.. losowe zdarzenia.

Przy powtarzającej się drugi raz

sytuacji z autobusem zaczynasz tracić cierpliwość

Ale nic to.

Natomiast stojąc w 15 metrowym korku do przystanku

juz 18 minutę zaczyna trafiać cię szlak.

Gdy następnie dowiadujesz się, że twój plan

na najbliższe 2,5 godziny

doszczętnie zniweczył jakiś pan

odpowiedzialny

za wyświetlanie filmów w salach w heliosie

masz wrażenie że wybuchniesz.

Nie robi już więc na tobie wrażenia

otrzymanie absurdalnej reprymendy,

że koronkowa sukienka, której nawet nie miałaś w planie oglądać na oczy

jest nieodpowiednią kreacją na studniówkę.

A to wszystko z powodu, że twój chłopak wychodząc

woli ubrać sweter niż marynarkę.

Powoli dociera do ciebie, że ten dzień jest jakiś

nadzwyczajny.

Ale przecież to nie może trwać wiecznie

więc wesoło biegniesz na tramwaj

i skoro tak bardzo ci zależy

żeby nie powtórzyła się sytuacja z autobusami

biegniesz na czerwonym i

odbijasz się od fluorescencyjnej kamizelki

z napisem "POLICJA".

Szczęście, że mają ten napis na plecach.

Mimo wszystko z sercem na ramieniu wbiegasz

do tej nieszczęsnej żelaznej puszki,

żeby zorientować się, że to nie ta linia.

Nie omija cię więc kolejne sterczenie na nieogrzewanym przystanku

i plucie sobie w brodę, że nie raczyło się wziąć arafatki.

Pominę już ten moment kiedy biegniesz na drugi przystanek

gdzie kierowca zamyka ci drzwi przed nosem

i zrezygnowany wracasz tam gdzie stałeś.

Potem szczęśliwy patrzysz przez zaparowaną szybę

i chcąc uchronić się od kolejnego stania w korkach

sprytnie wysiadasz przystanek wcześniej.

Jak się okazuje tylko po to aby wpaść prosto

na ostatnią osobę jaką chciałbyś w tej sytuacji spotkać.

Teraz myślisz, że już chyba nic więcej pechowego stać się nie może.

A po chwili wpadasz do domu wygłodniały,

gdzie czekają na ciebie znienawidzone mielone kotlety

i orientujesz się, że zgubiłeś kulkę z ulubionego kolczyka.

 

 

Nie.

W tej sytuacji obawa 

przed podłożeniem bomby za pośrednictwem

komunikatora gadu-gadu

wcale nie jest nieuzasadniona.

 

 

 

Komentarze

warjacyja Przepraszam, ale na tym zdjęciu Ty jesteś najbardziej podobna do muminka! ;D
10/12/2008 19:19:02
~paskowa jakie szpetne ryje hahahaha
07/12/2008 11:31:08
~lyriclove osstro kochanie ostro ^^
dzisiaj jakiś tak dzień, chociaż mi osobiście się podobało xD
05/12/2008 21:14:03
blacksister zapomnialam dodac, ze
nie pasuje do was oczami, ale Ty masz
takie fajne niebieskie

a ja ponoc mam takie
jak glodny wampir nie pijacy
ludzkiej krwi hih
05/12/2008 20:37:12
blacksister oczywiście, że nie jest. ale już ją trawię.
05/12/2008 20:26:36
maru10g no. fuckt up
05/12/2008 20:18:33