Kiełczów...
czyli zadupie jak ja pierdole x)
udawane 15 minut z tendencją do 25
i
20-minutowa twórczość siedzeniogenna
motor vel motUr vel motocykl
notabene 3 osobowy
'uważaj tu jest hopka!'
kwadratowy kibel
Hellboy przy otwartym barku
pisk Leona (bezcenny.)
kurczak w Lazurze zapiekany
obsikujący spodnie me.
Desperado, ah.!
wino z kartonika, ah.!
dzikoróżowe wino jabłkowe, ah.!
Gingers i Lesie, ah.!
Whisky z Pepsi, ah.!
przezimny Bols, ah.! (czy da się zamrozić wódkę?)
... mieszanie - nie ah :<
smoczyca z fajną kulką
i szanty w ogrodzie
i Kult
prawdziwe śniadanie
i półtorejgodzinne stanie w korkach
a w głowie mam...
'ty szmato do ciebie nie zadzwoooonie....'
...kiedy możemy przyjechać znowu? :P