Witajce! :)

Jam wam minęły Walentynki?! :D

moje tak szybko i tak dobrze, że nawet wpisu nie dodałam :D

zaczynając od tego, że nie spałam wcale bo się uczyłam, o 8 egzamin, przychodzę a tam test, puls niewyczuwalny dosłownie, 2 odpowiedzi znałam :O (tu potwierdza się teoria ludzi, którzy twierdzą, że urodziłam się pod szcześliwą gwiazdą bo taki ze mnie śmieszek i szczęście życiowe mam maksimum) strzelałam, 15 pytań, 11 żeby zaliczyć, dostałam 4.0 trafiłam jebane 11 odowiedzi dobrze, mistrzostwo świata! :D potem obliczeniówka, dośc dobrze (choć nie mam wyników to ucze się już na egzamin na jutro :D)

Także wczoraj na śniadanie: jajko, parówka, wafel ryżowy, potem ryż brązowy na mleku, 6 pierogów <3  bułka z pomidorem i mozarellą :) no niestety wczoraj pierwszy raz się obijałam, nie miałam gdzie poćwiczyć :( dziewczyny się zjechały, uczą się to nie będe ich przeganiać :D ale dziś już mam w planach wktywność <3 muszę się nauczyć na egzamin, zrobić hybrydy, i jak dobrze pójdzie to jutro jade do domu <3 na tydzień!

a tam to rozpusta życiowa <3

uciekam do kościoła!

Miłego dnia!

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11