znowu mam wrażenie że się obżarłam jak świnia ;o Praktycznie cały dzień cos podjadałam...
śniadanie: łyżka twarogu + trochę kefiru + cynamon ( ok 95) i kawa z mlekiem (50)
2 sniadanie: jabłko (40)
jak wróciłam ze szkoły: miseczka truskawek ok ( 45) i piłam trochę kefiru (50)
obiad: zupa (60)
podwieczorek: chrupki z błonnikiem (ok 50)
kolacja: kisiel (60) i jabłko (40)
w między czasie podjadałam jeszcze obiad rodziców troszkę ( max 50)
jakoś tak +/- 540 kcal
ćwiczenia:
1,5 h hula hop
+ standardowo to co wczoraj
no i 5 dzień a6w
Brak czasu dzisiaj totalnie.. no i 1+ z matmy -,- nie no braaaawo!
Tylko obserwowani przez użytkownika wieledozyskania
mogą komentować na tym fotoblogu.