Jedno z moich ulubionych zdjęć choć Baxter wyszedł jak osiołek arabski. Dzień zapowiada się słoneczny ale pewnie bedzie to samo co wczoraj... z prawka się nie odzywają a kursy miały ruszać. Trudno, za to dzisiaj piekny dzień na spacer z Senegalem, Siwym zjebikiem po lasach w celach rozluźniających i przyzwyczajających od odzielania od stada, by na dłuższą mete nie robiło problemów oraz budowanie więzi. :D Może jakbym miała konie pod nosem to już wogóle bym rzuciła palenie bo nie miałabym czasu? :/ Ehh mrozek na dworze trzeba rozpalić w piecu i odciąć się od internetów i pojechać do koni :)