Znikam bez Ciebie...
teraz to wiem... byłeś mój książe dwa lata temu... teraz jesteś znowu, ale w innym ciele
Czy tak będzie dalej... Czy nie znikniesz znowu ?
Oby juz nigdy....
Bez Ciebie jestem jak to odbicie, niewyraźna... bez życia
Kiedy jesteś obok uśmiech gości na mej twarzy, a oczy są pełne marzeń...
Pełne magii....
I choć wiem, że jestem wyklęta przez wiele osób, jak zła czarownica (Dziś kolejny raz ludzie udowodnili mi to....) Ty będziesz przy mnie...
Myślałam, ze poprzedni będzie moim księciem... niestety pomyliłam sie... dzis jestem dla niego tylko rzęczą, którą można obrażać i krzywdzić... Hmmm... przecież w każdej bajce zdarzają sie chwile upadku... Niestety moja chwila trwała dłużej...
Czy sie podniosłam do końca ? Nie wiem...
Ale Ty mój książę zawsze przybędziesz aby mnie uratować od samej siebie
Nie wiem ile osób mnie po tej notce wyklnie, albo znowu obrazi...
Trudno... nalezy mi się... Również od pana G...
Mam nadzieję, że ta bajka już się nie skończy
....i ludzie przestaną na mnie patrzeć jak kogoś bez serca...
Hillar Małgorzata
Zakochana
Idzie ulicą
jakby tańczyła
na baletowym popisie
Uśmiecha się
do dziecka w wózku
do wróbla
który stracił ogon
Te kropki na sukience
myśli
mają kolor jego oczu
Od rana powtarza
najmilsze imię
i wychodzi z domu
w jednej pończosze