chodze i patrze sobie, patrze i sobie chodze. dziwny jest fakt ze ludzie wyzwaja sie od najrorszych a po pewnym czasie maja jakas dziwna chec powrotu... jak gumka recepturka. ale czlowiek roztropny 2 razy do jednej rzeki nie wchodzi. szczegolnie ze zlapal juz tak cudowne szczescie za nogi :*