jesteśmy teraz znów dalej od siebie. nie dalej mentalnie, lecz dalej fizycznie. nie boje się już jednak tego. wytrzymaliśmy długie miesiące widząc się średnio raz tydzień. pisząc setki sms i rozmawiając długie godziny w czasie samotności.
jesteś teraz w drodze, ja zabiegany w domu. w gruncie rzeczy to dobrze bo szybciej nam minie czas :)
nawiąże jeszcze do jednego komentarza z któregoś wcześniejszego zdjęcia. jeżeli już ktoś chce zostawić tu coś od siebie to niech zrobi to publicznie podpisując się kim jest, a nie w stylu 'min4znaki' bo tyle wymaga fbl. dziękuje.