Widzicie.. Inni mają swoje drugie połówki przy sobie, a ja udaję, że nie potrzebuję niczego, prócz świętego spokoju.. Kłamię.. Każdego dnia to robię.. Chce jego.. Chce móc z nim być.. Mam ochotę, jak mała dziewczynka zrobić obrażoną minę i tupać nogą.. Bo nie mogę z nim być.!! ;c
Dzisiaj jeszcze większa masakra, niż wczoraj.. Głowa mnie boli od samego rana, zawaliłam test z historii.. Wgl.. Wszystko się wali. ;cc Do chuja z takim życiem.!.. To wszystko nie ma sensu.. Jesteśmy tak naprawdę pionkami w czyjejś grze, której zasady są niezmienne, w którą wszyscy możemy tylko przegrać.. To wszystko jest nic warte.. !! ;[