Witam! :*
Waga powoli idzie w dół.
Wczoraj zjadłam na obiad zupę pomidorową zamiast błonnika,
ale bilans i tak się zrównoważył.
Mam niecałe półtora miesiąca na usunięcie 10kg z mojego ciała.
Wiem, że to możliwe. Niekoniecznie zdrowe.
Ale jak tylko osiągnę ten cel, to postawie na zdrowie.
Obiecuję.
Bilans:
Śniadanie:
kawa z mlekiem waniliowym - 150kcal
II śniadanie:
Jabłko - 60kcal
Obiad:
Błonnik - 150kcal
Podwieczorek:
Activia - 120kcal
____________________________________
480kcal
Dziękuję za Wasze wsparcie!
Jesteście niesamowite. <3 :*
Chudego dnia! <3