znów jestem tu
do góry podnoszę ręce swe
gdy nie ma Cie
tak cicho tu, tak szaro jest
I nie ma ptaków, nie ma drzew
pustynne wiatry kołyszą mnie do snu
Wyciągam dłonie swe
dotykam twarzy twej
każdy skrawek skóry tej już znam
...
Kiedy jesteś tuż obok mnie
każdy dzień lepszym zdaje się
każde słowo inaczej brzmi
I choć czasem tak złoszcze się
to i tak nadal Kocham Cie
MIŁOŚCIĄ SWĄ OTULAM CIĘ