Siedze sobie i mysle...
Jak by to bylo gdyby wszystko bylo po mojej mysli...
Wydaje mi sie ze wszystko bylo by prostrze...
Moje zycie bylo by lepsze...
Ale czy inni mieli by lepiej?..
Tego nie wiem...
Ale wiem jedno czasem jestem piepszona egoistka ktora patrzy wylacznie na siebie...
Moze to zle a moze i nie...
Sama juz nie wiem bo gobie sie w tym swiecie...
Mam metlik i taka pustke w glowie...
Co robic?
Hmmm chyba najlepiej czekac...
Az wszytko sie ulozy i moze jednak jeszcze bede szczesliwa..
Trzeeba zyc chwila...
Myslami gdzies daleko.....