Jest pięknie! Z dnia na dzień jestem coraz szczęśliwsza, a miłość aż ze mnie "paruje". Oddałabym wszystko żeby zostało tak już zawsze. I mimo, że czasem oboje mamy siebie dość, bo każdy chce być najmądrzejszy to nie wyobrażam sobie być równie szczęśliwą przy kimkolwiek innym. I nieważne, że jest marudą, że rozmawia przez całą noc nie dając mi spać, że "co tam bóle porodowe" przecież on ma katarek... to wszystko to nic w porównaniu do tego jaki kochany i opiekuńczy potrafi być <3!