Właśnie stwierdziłam, że moje życie nie kręci się wokół matury, lecz seriali!
Chce mi się płakać na myśl o tym, że Freddie został spałowany i że trzecia generacja skinów pewnie będzie do bani.
Na pocieszenie nowe odcinki Gossip Giril i 90210.
I zawsze dobry 6 sezon House'a i Gotowych na wszytsko.
Dzisiaj Tinka wpadla na drinka.
W piateczek przyjedzie mały Oleczek z Poznanieczek.
We sobotę lasagne party.
A prezentacja napisze sie sama, o!
+myślę, że robi się wiosna (pojęcie względne, ale pomarzyć można), że czas się oderwać się od seriali i spotkać z Kwasią i Anją!