fajnd tu tałzend difrens und ruf miś an!
dalej jestem trochę jakby w dupie z pakowaniem...
jedyne, co jest naprawdę przygotowane na wyjazd to Dzieciak z kolekcją płyt i filmów :D < któych i tak nikt nie będzie oglądał, ani słuchał, ale chuj z tym >
wieczorem pora na rozpaczliwe gospodowanie, a potem sruuu.
mam ten runaways'owy nastrój.
http://www.youtube.com/watch?v=yVlcAJFTPRo <333