zaczynam za nim tęsknić, z niecierpliwością oczekuje jakiejkolwiek wiadomości od niego a tu CISZA... odkąd się widzieliśmy w czwartek nie oddzywa się. Co prawda odpisuje na moje wiadomości ale to jakby nie to samo co wcześniej, czuje że mnie unika. I tu rodzi się pytanie: DLACZEGO?!
Z niecierpliwością wyczekuje wtorku...
Cały czas spoglądam na telefon z nadzieją że napisze....