Nienawidze prima aprilis -.- pogubiłam się w tym dniu już na samym początku. Żałuje że już nie gram na skrzypach bo bym się powyżywała, a tak to zostaje mi wygadanie się do worda 2007. Lubie go mimo wszytsko bo można napierdalać, a on nigdy nie będzie miał dość {tak to była aluzja}.
I nie rozumiem siebie w ogóle.
Te wszytskie chce.
I te wszytskie potrzebije.
Tak naprawdę nie chcę potrzebować w ogóle.
<marząc o Australii>
The All American Rejects - Gives you hell.mp3