Gracies Pep!
La autoridad se!
Mecz był na prawdę cudowny, już od początku czuło się niesamowite emocje. Pierwszy gol Messiego w 12 minucie był piękny, dosłownie. Cieszyłam się niesamowicie. Potem kolejne trzy w 64', 74' i 78'. Pokazał kto jest najlepszy i ma na swoim koncie równo 50 brameczek. W tym właśnie ta 50 dla Pepa. Jestem z niego strasznie dumna, zasłużył sobie :3
Potem, po meczu to, na co wszyscy czekali. Pożegnanie Wielkiego Pepa Guardioli. Pozwolę sobie napisać "Wielkiego" z dużej litery, ponieważ mam do niego ogromny szacunek za to, co zrobił dla Blaugrany, ale też za to, jakim jest człowiekiem.
W tym momencie nie potrafię nic powiedzieć, bo emocje mną targają. Oglądam filmiki, płaczę. Płaczę i nie mogę przestać. Nie wiem, czy dzisiaj zasnę. Będę raczej wspominać, oddam się całym sercem Barcelone i Guardioli. To ich noc i wykorzystają ją najlepiej jak umieją.
Pożegnanie było wzruszające, widać, jaka w nich siła i braterstwo. To Wielka Rodzina, która zapiszę się do historii na stałe, a wspomnienia ich, będą wywoływać ogromne emocje i wiele przeżyć.
W tej chwili to tyle, ile mogłam powiedzieć. Nadal ledwo cokolwiek z siebie daję. Przy następnym wpisie postaram się jeszcze coś dodać.
DZIĘKUJĘ ZA TEN MECZ Z CAŁEGO SERCA BLAUGRANIE I GUARDIOLI.
Ps. Dziękuję C+Sport za wyłączenie transmisji. I nie, nie mogłam oglądać transmisji hiszpańskiej, bo mój internet na to nie pozwolił -.-
Dobranoc życzę wszystkim.
Feliz Cumpleanos!
Jutro urodziny Daniego, a że nie dodam wpisu, to życzę wszystkiego najlepszego i wielu sukcesów w FCBarcelonie :3
___________________________________