Adieu, Bye Bye und Tschüss

Przyjdzie po mnie gdy lato
Za lat ile sam nie wiem
Przyjdzie stanie przed chatą
Powie czas już na ciebie

Dzieci ziemią obdzielę
Zrobię jeszcze bóg wie co
I w pachnąca niedzielę
Pójdę za południcą

<play>

Piękna piosenka - przypomina mi stare czasy, gdzie kształtowały się moje gusta muzyczne. Ach, to nie wróci, o nie...
Ostatnie dni września dają jeszcze szansę na trening w plenerze. Liczę, że w przyszłym roku będę miał jeszcze więcej werwy do pokonywania przeszkód w rzeczywistości, jak i tych, które stoją na drodze ku szczęściu. 
Za dwa miesiące miną 4 lata, odkąd zacząłem się szczerze uśmiechać i przestałem się bać być sobą.
Warto być sobą, warto cieszyć się nawet chwilą i w coś wierzyć. Tą wiarą można stworzyć cuda, przy których sam Bóg

to Pan Pikuś...

Chciałbym więcej napisać, chwalić się, pomagać i radzić, ale tak jak ja muszę sam radzić sobie z tym całym bałaganem, tak samo liczę, że po każdej burzy wychodzi słońce.
What doesn't kill you makes you stronger!