Chciałabym móc napisać, Ci jak bardzo mi pusto. Jak cholernie pusto się czuję kiedy Cię nie ma. Jak mój każdy oddech jest nieważny. Jak to wszystko co mnie otacza jest dla mnie nieważne. Nic nie jest ważne kiedy Cię nie ma. Świat może skończyć się teraz, w tej chwili. Nie wyobrażam sobie kolejnych dni bez Twojego udziału. Ubarwiałeś każdy mój dzień. Sprawiałeś, że chciało mi się żyć. Że byłam naprawdę szczęśliwa. Tak naprawdę, naprawdę. Jak od dawna nie byłam. Wszystko było dla mnie idealne. Do życia wystarczyłbyś mi tylko i wyłącznie Ty. Mówię poważnie. Przyznam się i głupio mi ale chyba jeszcze nikogo tak bardzo nie kochałam. Jak teraz sobie myślę, że każdy następny dzień będzie bez Ciebie to ściska mnie w środku i wykręca na wszystkie strony. Nie chcę mi sie dłużej tak żyć. Nie chcę nie mieć Cię przy sobie. Chociaż to niemożliwe tak dosłownie. Na codzień, tutaj nikt nie żywi do mnie tego typu uczuć. Jestem taka samotna. Chciałabym być dla kogoś całym światem, kimś dla kogo można zrobić wszystko. Być kimś dla kogoś kim teraz jesteś dla mnie Ty. Nic sobie nie wyobrażam. Nie widzę przyszłości, nie widzę niczego. Nie chcę niczego widzieć skoro i tak Cię tam nie będzie. Dałabym wszystko żeby było normalnie. Żebys tu był. Żeby było tak normalnie...