Dodano: 3 PAŹDZIERNIKA 2009
żyję.nie umarłem
żyję.nie umarłem
tam gdzie kończy się logika zaczyna się wydział leśny. sesja jeszcze nie zamknięta i nie bardzo wiem czy mam chodzić na zajęcia z pierwszego czy drugiego roku.ugaiałem się za dziekanem 2 dni ale rozmwaiałęm z nim.prośby połowy roku rozpatrzył pozytywnie. a teraz...jest sobota...tęsknie do domu już. nie do miejsca gdzie mieszkam. podobno tam dom gdzie serce. jeśli tak to dom mam dopiero od 2 lat...
