photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 PAŹDZIERNIKA 2012

brak.

Wróciłam do świata żywych, jednakowoż to ciągle nie jest "To". 

Ciągle czegoś brak.

Brak przyjaciela. To chyba to mi doskwiera. 

Tamta niby jest, niby jej nie ma.

Jej nie ma wcale, odkąd doszła do porozumienia z Płcią Słabą.

Z Nią porozmawiać się nie da, niby o czym? "Da, Pazdrawljaju tjebja".

A Ona jest. Mimo to ciągle daleko ode mnie. Brakuje mi tych niekończacych się gawęd o Piersiastej, Lilipuci, Nim Złym, o Kochanym jej. Szkoda, że nie znalazłyśmy wspólnego języka. Mam wrażenie, nieodparte, że pokpiewa ze mnie, a ja, jako jedna z najbardziej asertywnych osób na kuli ziemskiej, łażę i łaknę łaski i atencji od Onej.

To tak trochę chorobliwie wygląda, zabawnie, niejako wyczytać można z tego jakieś uczucie - nie, to chyba nie to, ale przyznam, że imponuje mi praktycznie wszystkim, co tworzy i robi. 

Upodabniam się do Onej. Nawet On mi to powiedział. Kiedy oczywiście jeszcze był.

 

Nie czuję pociągu, tęsknoty za Onym. Nie płaczę <choć przyznam, że zrobiło mi się naprawdę przykro, gdy Ona i inne coś o Onym mówiły>, nie jestem ponura - z tego powodu. Koniec, definitywnie, to ciągnęło się zbyt długo i zaszło za daleko. Dałam ci się poznać, mój Ony. Poznać z wcale nie tej ciekawej strony. Szkoda, że rozstaliśmy się w takiej niezgodzie. Głupio wyszło. "NAJWAŻNIEJSZE TO ROZSTAĆ SIĘ Z KLASĄ!", powtarzałam sobie zawsze. No ale cóż, nie wyszlo.

 

Niby jest lepiej, brak zawrotów, choć senność nadal mi doskwiera. Ciągle czuję, że czegoś brak. Czego?

 

Onej?

Onego?

Czego?

 

T.

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika whitepoppyseed.

Informacje o whitepoppyseed


Inni zdjęcia: Prezenik patusiax395:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24