Ile minęło od kiedy się poznałyśmy? Hmm... przeszło 3 lata. Krótki wspólny epizod, gdyby nie odrobina ślepego szczęścia czy jak to nazwać pewnie nigdy by do tego nie doszło. Jednak każda decyzja, kazde zachowanie ma wpływ na to, co będzie później. Bo gdybym wtedy z takim uporem nie odmawiała i nie zawzięła się w tym, że nie zgadzam się na pewne obowiązki to nie poznałybyśmy się. A teraz trzy lata później, na nowo nasze drogi się przecięły. Nie spodziewałam się tego, a jednak od samego poczatku coś mi "śmierdziało". Jak się okazało miałam rację. Może nie jest łatwo i nikt nie rzyga tęczą i nie pierdzi motylkami ale czy to jest najważniejsze? Nie, ważniejsze są te wszystkie drobne gesty, których nie widzi cały świat. Lukrowanie zostawmy cukiernikom. A resztą nie ma co sie martwić, bo co ma być to będzie. Krok po kroku, powoli, bez pośpiechu. Ja mam czas i o dziwo też cierpliwość. Uczę się spokoju i dystansu do wszystkiego. Na nowo uczę się wierzyć i ufać. Bo może to i głupie ale ufam. Zobaczyłam, że w środku jest co innego, mały pluszowy miś, którego prawdopodobnie nie widzi nikt inny, ale on tam jest. Bałam się na początku, ale teraz boję się o wiele mniej.
I chyba polubie bardziej Pink ;)
Inni zdjęcia: Ślub Marty i Przemka pati991Najlepiej pati991Wesele kuzynki pati991Ja pati991;) pati991Ja pati991Ja pati991Ja pati991;) pati991Ja pati991