Mijam kogoś ze spuszczoną głową,
Złamanym sercem i duszą zagubioną.
W dłoni trzyma kwiaty połamane,
A godzinę temu tak się śpieszył na spotkanie.
To była miłość, trwała dwa lata,
Tak silna by nie widzieć po za sobą świata.
Dzisiaj powie, że miłość jest zatruta,
A wczoraj pisał w SMS-sie, że tylko miłości ufa.
Co można zrobić no powiedz mi?
Czy wina tylko w nas samych tkwi?
Czy jest coś co pomaga?
Dwóch lat nie da się tak łatwo wymazać.
Każdy chciałby wiedzieć, że będzie dobrze,
Wyprzedzić czas, z góry na to spojrzeć.
Dzisiaj myśli mam różne,
Ale nie wiem,
Naprawdę nie wiem, co będzie później...
Trudno tak razem być nam ze sobą, bez siebie nie jest lżej...
Srebrną igłą znaczysz swoje małe sny, w kieliszku marzeń topisz dni...