Nie lubię zasypiać, choć lubię być wyspany. Najczęściej mam wrażenie, że można by zrobić jeszcze wiele ciekawych rzeczy zamiast leżeć bezpamiętnie. Jednak powieki sklejają się w zaciśnięte listeczki i gubimy się w lesie snów.
Zdaje nam się, że jest bezpiecznie, że uporządkowaliśmy swój świat na tyle, by móc w nim odnaleźć siebie i innych. Wszystko jest już dobrze. Nastała Teraźniejszość, która trwa i trwa. Rodzice krzątają się po przystani - Tato majsterkuje, Mama porządkuje mały ogród. Babcia rozwiązuje krzyżówki i układa pasjanse. Kasia zbiera porzeczki przy domu Pośrodku Niczego. Klaudia się uśmiecha, choć złamała rękę. Gocha obgryza paznokcie przed najbliższym egzaminem, ucząc się w akademcu. Pieski odpoczywają - jeden na kanapie, drugi pod stołem.
Jednak wystarczy małe okamgnienie, wystarczy zasnąć na krótki sen niepamiętania, by obudzić się w zupełnie innej teraźniejszości. Przecież jest zima i Rodzice są w domu. Babci nie ma wcale. Kasia była w Grecji, Klaudia jest już zdrowa, a Gocha kończy szkołę. Tylko pieski, trochę posiwiałe, nadal odpoczywają na kanapie i pod stołem jakby nic się nigdy nie wydarzyło.
Świat zmienia się tak bardzo powoli, że jesteśmy niemal pewni, że nastało prawdziwe Teraz i już nic się nie zmieni. Włosy trochę urosną, nadejdzie wiosna, ale poza tym wszystko będzie jak dawniej, jak zawsze. Idziemy krętą drogą życia, a czas mija nas niepostrzeżenie, cicho i zwyczajnie jak codzienni przechodnie. I tylko czasem wpadamy na takiego przechodnia, upadamy na kolana i obijamy łokcie. Nagle łapiemy się za głowę, myśląc "o rany, minęło już sto lat odkąd nie widziałem przyjaciela, już nie pamiętam, kiedy jadłem truskawki, dziwne, te pieski nie biegają już tak szybko jak kiedyś..."
Głowa, nieprzyzwyczajona do zdawania sobie sprawy, oślepiona od przejrzenia na oczy, zaczyna boleć od tego wszystkiego. Co tu zrobić, co zrobić...
"Spokojnie, odpocznij. Prześpij się z tym..."
W lesie snów dzieją się niewysłowienia. Czasami tak zaskakująco absurdalne, czasami tak magicznie niezwykłe, czasami tak zawstydzająco proste, a najcześciej - po prostu niemożliwe do opowiedzenia przez sen bezpamiętny.
Niewysłowienia zapominają się tak samo szybko jak zmienia się świat.
W jednym mgnieniu sklejonego snem oka.
m.
Inni zdjęcia: 1407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone... thevengefulone