2 miesiące

Dźwięki.

Dzień zaczął się o pierwszej w nocy spłakanym policzkiem.

Minęły dwa miesiące od kiedy bardzo stanęło mi serce albo bardzo zagalopowało, nie jestem pewien. Ale pamiętam, przyjechaliśmy, w szpitalnej łazience, Tata powiedział, że to już...

Ludzie przed zaśnięciem myślą o tym, jak minął im dzień. Czy spisali się na medal? Zasłużyli na sny sprawiedliwe? Zastanawiają się dokładnie, czy byli przykładni, porządni, należyci - wypełnili obowiązki?, spełnili dobre uczynki? Dumnie zapamiętują wszystkie sukcesy i robią listę błędów do poprawienia nazajutrz.

Chciałbym być lepszy, jest tyle błędów do poprawienia. Cała lista, milion listów.

Żartuję! Ludzie mają w nosie dzień, który minął! Minął - no i dobra! Nie myślą o sobie, nie myślą o innych, nie myślą - dla spokoju, dla zasady. Ważne jest, by było jedzenie - duże i smaczne; by były pieniądze - dużo i dużo; by było wesoło - by od chichów trząsł się cały suto zastawiony stół!

A ja, utracjusz, piszę do siebie listy... Przed zaśnięciem, po obudzeniu, przy kanapce z awokado. Listy bez słów, bo słów mam bardzo mało.

To chyba ulubiona piosenka mojej Babci.

Przynajmniej tak to pamiętam.

I to na razie tyle tej bajki.

P.S. Babcia mi kiedyś zdradziła co obiecała jej umierająca pani Drożdżewska.

Pani Jasiu, powiedziała, jeżeli Tam coś jest, to ja przyjdę pani powiedzieć.

Ale nie przyszła i nie powiedziała.

                           ~Babcia Janina

A kiedyś w szpitalu stwierdziła:

Co się urodziło - umrzeć musi. I tak już długo pożyłam... Nie muszę się martwić. I tak powiedzą "ale se babka pożyła". To powinnam się cieszyć, że będą mi zazdrościć!

                          ~Babcia Janina

Moja Babcia żyła 93 lata. Zazdrośćmy jej i przed zaśnięciem zastanówmy się, co zrobić, by nasze życia były warte, piękne, dobre.

Nie żartuję...

.