Było fajnie przez chwilę, depresyjnie przez długie miesiące.
jakbyśmy tak mogli wreszcie ogarnąć system i wszystko mogłoby być po naszemu
to kuźwa w tej chwili bylibyśmy najszczęśliwszymi ludźmi pod słońcem.
ale jak to Sojcia dziś napisała 'życie jest ciężkie - pić trzeba', a ja dodam do tego,
że nigdy nie będzie tak jak chcemy i musimy poddawać się losowi, bo walczyć się nie opłaca.
pierdolić marzenia, pierdolić wszystko, to i tak nic nie znaczy przecież.
nic nie jesteśmy w stanie zmienić, jesteśmy za słabi. co było - nie wróci, a co będzie - nikt nie wie.