Nie jestem w stanie tego pisać po raz kolejny... Macie moją wypowiedź na forum:
"Proszę... teraz już naprawdę potrzebuję pomocy... Powiedzcie mi czy panikuję czy naprawdę mam się czym martwić... Bo ja już od zmysłów odchodzę... Oczywiście obejrzy go weterynarz i to jak najszybciej... Ale...
Dzisiaj koń chodził stępem w hipoterapii (tak, wiem że to głupota używać takiego konia do hipoterapii, ale nie mam na to pływu). Hipoterapeutka zauważyła że koń lekko kuleje na lewy tył. Potem przestał, ale cały czas miał tą nogę lekko sztywną. Kilka razy się potknął tą nogą. Ale potem to jakby rozchodził.
Już odkąd pierwszy raz go czyściłam (rok temu) zauważyłam że koń nie chce podawać prawej tylnej nogi. Często podaje i od razu ją stawia, traci równowagę. Czy może być to spowodowane oszczędzaniem lewego tyłu?
Psycho odkąd pamiętał zawsze lewą nogą robił mniejsze kroki niż prawą.
I ma problemy z zagalopowaniem w lewo.
Czy to może być szpat? Proszę, potrzebuję pilnie pomocy... Wiem że przez internet nie da się zdiagnozować i wiem że nic nie zastąpi dobrego weta, ale chcę chociaż wiedzieć czy jest jakiekolwiek prawdopodobieństwo że to coś poważnego?
Czy po prostu jestem przewrażliwiona i przesadzam?
Czytałam że szpat objawia się także kiedy koń chodzi po okręgu... Może to jest też przyczyną złego zachowania na lonży? Z powodu bólu?"
Wczoraj na tej hipoterapii mnie olśniło... Dzisiaj spróbuję przeprowadzić próbę szpatową... Nie wiem czy mi się uda... A weternarz przyjedzie jak najszybciej... Jak tylko uzbieram kasę...
Odpowiedzi na forum były takie, że mogę mieć rację. Że to może być szpat. Wyrok?