Nie mam innego zdjęcia z momentu, kiedy moja waga była najwyższa,
a więc po raz drugi przyrównuję do tego, sprzed trzech lat.
Aktualnie różnica jakichś 7kg.
W sumie nie na utracie wagi mi zależy,
bo ważę w tym momencie 45kg (przy niecałych 150cm), ale na ładnym wyrzeźbieniu mięśni.
No i oczywiście, żeby lepiej się czuć psychicznie, bo to jest największy plus treningów :)
Myślę nad kupnem jakichś małych obciążeń,
bo zwykłe pół-pompki strasznie obciążają mi barki, a mam trochę słabe kości...
Cóż, idą święta, pewnie sama sobie sprawię ten prezent pod choinkę + nową płytę Ewki :)
...i nowe ubrania, bo wszystko za luźne -.-
Nie ma, że jesień, że zima, choroba - trzeba pracować, by utrzymać to, co się osiągnęło :)